wtorek, 5 października 2010

Prezent:)

Od dawien dawna zastanawiałam się nad prowadzeniem bloga.
Wrodzone, patologiczne lenistwo skutecznie pacyfikowało moje dobre chęci, ale! dziś postanowiłam. Dziś są bowiem moje urodziny, i choć I have fucking headache fucking hell, to spięłam dupkę i oto jestem.
Napisałabym więcej, ale literka z ciągle myli mi się z literka y, co po prostej wiedzie mnie na granice między pasją a kurwicą. A problem głębszym jest niż kombinacja ctrl shift.